24 -26 marca odbyły się w Domu św. Kacpra w Częstochowie Rekolekcje Wielkopostne Okręgu Łódzkiego  Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. ,,Powinno się być dobrym jak chleb’’ – sentencja św. Brata Alberta, w Roku Świętego Brata Alberta towarzyszyła rekolekcjom. Rekolekcjonista – ks. prof. Stanisław Skobel, wykładowca teologii moralnej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, redaktor naczelny dwumiesięcznika ,,Społeczeństwo’’, asystent kościelny Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Łodzi podkreślił, że program rekolekcji powstał przy udziale świeckich.

,,Powinno się być dobrym jak chleb, powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny’’. Myśli św. Brata Alberta – człowieka wybitnego i skromnego stanowiły motto rekolekcji okręgu łódzkiego. Życie świętego, który mówił mało, lecz był słuchany dowodzi, że nauczać prawd wiary można tylko przez przykład. Adam Chmielowski, ,,Brat naszego Boga’’. To jemu poświęcił swój dramat Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. Powstaniec styczniowy, bardzo zdolny malarz, człowiek starannie wykształcony, autor tak znakomitych dzieł jak obraz ,,Ecce homo’’ porzucił sztukę i wyszedł do  ludzi bezdomnych, z marginesu, tułających się. Bo oni potrzebowali domu bardziej niż inni. Znalazł swe miejsce wśród nich. Jadł to co oni i ubierał się jak oni – w szorstki, bezkształtny habit. On, znakomity artysta, którego obrazy osiągały wysokie ceny. Pieniądze uzyskiwane z ich sprzedaży przeznaczał na prowadzenie domów dla mężczyzn, kobiet, starców, dla młodzieży oraz na ogrzewalnie – bo tak nazywano w XIX w. noclegownie. Zakonnik franciszkański, założył zgromadzenia Albertynów i Albertynek.

Św. Albert, jak wskazywał ks. prof. Stanisław Skobel był autentycznym świadkiem wiary. – Spróbujmy być dobrzy jak chleb, by zaznaczyć siłę do prawdziwie chrześcijańskiego życia, byśmy Chrystusa dostrzegali w drugim człowieku. Obraz ,,Ecce homo’’ przedstawia ubiczowanego Chrystusa’’. Udowadnia, że przykazanie ,,Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego’’ jest przyrzeczeniem miłości Boga, najważniejszym przykazaniem.

,,Powinno się być dobrym jak chleb’’ – jednak tylko Bóg jest dobry. Jezus tworzył trudny model życia. Pójście za nim nie jest łatwe. Chrześcijaństwo nie jest drogą łatwego życia. Ma prowadzić do wieczności szczęśliwej, ale po trudnych drogach. Jeśli ktoś chce naśladować Jezusa, niech weźmie swój krzyż. To co czynimy potrzebującemu, czynimy Chrystusowi. On się z nim utożsamia. Nie mówi: idźcie do sprawiedliwych i im pomagajcie. Dlatego trzeba zauważyć każdego człowieka, nie tylko dobrych. Nie możemy więc wybierać, komu pomagać. Bóg jest ojcem wszystkich ludzi. –Na tym polega radykalizm Ewangelii – podkreślał ks. prof. S. Skobel. Ksiądz profesor zwrócił tez uwagę na obecne odniesienia. – Byłem przybyszem a przyjęliście mnie – to trudne pytanie polityczne. Bo przybysze mogą być niebezpieczni. Papież Franciszek stawia pytanie o łączenie odmowy przyjęcia z Ewangelią. – Czytając Ewangelię odstawmy politykę – mówił za papieżem Franciszkiem ks. prof. S. Skobel. I choć między przybyszami mogą być terroryści takie pytania można stawiać tylko samemu sobie. Nie idziemy bowiem za Chrystusem Królem mieszkającym w pałacu, lecz za Chrystusem w koronie cierniowej. On innej korony nie miał.

,,Powinno się być dobrym jak chleb’’. Chleb to coś bezpiecznego. Człowiek nie boi się wyciągnąć ręki po chleb, bo jest konieczny do życia. Chrystus został z nami w odrobinie chleba. On przypomina, że jesteśmy dziećmi Boga, który się objawił w miłości miłosiernej z przypowieści O miłosiernym ojcu, lepiej znanej jako przypowieść o synu marnotrawnym. Odkrywa ona miłosierdzie – największą boską tajemnicę. Żeby być dobrym jak chleb, trzeba poszukać Boga w jego doskonałości – w miłosierdziu. Bez tego nie pojmiemy chrześcijaństwa.

Rekolekcje odbyły się u stóp Pani Jasnogórskiej. Ich uczestnicy mogli więc w Kaplicy Matki Bożej uczestniczyć w Mszach św. , w akatyście z modlitwą o pokój dla świata oraz w Apelu Jasnogórskim.

Anna Staniaszek

Fot. Renata Czaja

as